Witamy na forum
Ta historia wywołuje gęsią skórkę nawet u najlepszych polskich egzorcystów. Niewiarygodnie uparty duch zakonnika grasuje po Częstochowie i Wrocławiu.
Najpierw opuścił nawiedzony przez siebie dom, ale już po miesiącu wrócił w towarzystwie innej zjawy. Teraz Annę K. (43 l.) prześladują upiorne zmory: zakonnik w czarnym habicie i panna młoda w zwiewnej sukni ślubnej . Po raz pierwszy życie Anny K. zamieniło się w prawdziwe piekło z powodu zjawy zakonnika w czarnym habicie, która zamieszkała w jej częstochowskim domu. Kobieta zamówiła egzorcyzmy, żeby wreszcie zakonnik przeniósł się do świata zmarłych. Specjalne modły odprawiał ksiądz z Wrocławia. I wreszcie nastał spokój w Częstochowie. A duch przeniósł się do... mieszkania wrocławskiego księdza! Tam przez miesiąc upiór trzaskał drzwiami, dając znać, że chce dostać się do świata zmarłych. Nie udało się, więc niespodziewanie wrócił do pani Anny. I to nie sam! W towarzystwie zjawy panny młodej.
Kilka dni temu znowu odprawiono egzorcyzmy w intencji zbawienia dusz błąkających się po ziemskim padole. Trzaskanie drzwiami ustało, ale czy pomoże to na dłużej?
Źródło: www.paranormalium.pl
Ostatnio edytowany przez Star (2009-08-07 16:27:08)
Offline
Hehe, no to księdza fart coś opuścił...
Offline
Odnośnie panny młodej - u nas jest taki las w pobliżu w którym podobno straszy,on jest przy drodze głównej i już nawet w gazetach o tym pisali,ze wychodzi tu kierowcom pod koła panna młoda bez głowy,lub dziewczynka w komunijnej sukience....brrr
Ostatnio edytowany przez Star (2009-08-08 06:45:31)
Offline
Star napisał:
Garsa jechał i nawet nie wie hehe
Ej, pamiętam, że ostatnio jak byłem u ciebie to coś wspominałaś, ale ja tamtędy jechałem ??? podaj miejscowość, jak możesz...
Offline
Garsa ciężko podać miejscowość bo ten las się ciągnie nad drogami,zaczyna koło Sułkowa,potem rosnie polami,także przez Czermno go nie ma tylko z tyłu za,później koło Gustawowa,znów pola i potem prawie po sam Przedbórz
Ostatnio edytowany przez Star (2009-08-09 08:36:00)
Offline
Z miejscowości, które wymieniłaś, znam tylko Czermno i Gustawów...
Offline